Jak zniszczyć słynne serie? zrób je na pc

Władziu już na początku restinpc wspominał że najgorsze trendy branży gier wywodzą się z pecetowej myśli prowizorycznej.  Okazuje się że toksyczna  rewolucja " nie robimy gry, robimy biznes plan" nie oszczędza żadnych marek  Dzisiejszy odcinek sponsorują Nosgoth i  Unreal Tournament.




Na pierwszy rzut oka nosgoth czyli "spadkobierca " (tfu) legendarnej serii rpgów i action adeventure Legacy of kain.  Ambitni gracze ze stażem na pewno pamiętają:

Soul reaver ociekający rewelacyjnym  klimatem , ze wspaniale zaprojektowaną walką, jak na swoje czasy grafiką, ze wspaniale zaprojektowany bezkompromisowym artem, narracją fabułą  i muzyką.
Każdy kolejny poziom to małe dzieło sztuki. Władziowi tak sie podobała ze odkrył nawet sekrety których nie było w żadnych opisach:>.


Chłopcy pecetowcy mają w zwyczaju podkreślać jakie to ambitne gusta  ( choć ostatnio nieco ciszej  wolą mówić o miliardach z casualowych popierdółek  i trochę kupy by sie nie trzymało LOL ) . Popatrzmy zatem jak branża wpisała sie w te potrzeby.

Widzimy dwóch panów próbujących nachalnie przekonać fanów , ale na twarzach coś sami za bardzo nie są przekonani.  A co w grze?  Kolejna darmowa pospolita strzelanka , klon warframe , próbująca zmiksować ostatnie mechanizmy które odnosiły jakiś sukces perki, grindowanie punkcików , płatności za to co powinno być dostępne   . A przecież chłopcy pecetowcy tak pragną innowacji i wszystko na pc  unikalne jak platformerek z pixelartem.  

A co aspektami które były siłą legacy of kain?  O zgrozo .  Wspaniały art uleciał i mamy jakieś pamperki zaprojektowane przez stażystę w indiach , biegają po kwadratowej mapce z kilkoma kartonowymi domkami oteksturowanymi z generatora, wydające odgłosy które zażenowałyby gimbaze.  Wyrób gropodobny. Podejście -"  Robimy biznes nie robimy gry" jak sie patrzy:)

Casualowa rewolucja nie oszczędza nikogo,  unreal zapowiedziany przez epic, choć jeszcze dwa miesiące temu kategorycznie nie było w planach. ale plany musiały ulec zmianie.  Unreal engine 4 nie ma szans powtórzyć sukcesu unreala 3 wśród dużych wydawców. nauczeni doświadczeniem że silniki middleware wcale nie są tak elastyczne i często przehypowane jak było w przypadku UE3,  zrobili swoje, na których mogą robić sobie wszystko tak jak chcą.    Praktycznie każdy ma  teraz swój silnik, natomiast w ostatniej generacji,  panowie z epic, hurtowo  zgarniali dziesiątki licencji po kilka mln$ za gre. Całe EA siedzi na frostbite, capcom, panthe rhei, sony na swoich, square -luminous, konami  fox engine,  nawet wielu średniej wagi developerów zrobiło swoje silniki. Nie bez powodu przez cały ostatni rok słychać było " gdzie są gry na unreal engine 4"  W dodatku są solidne alternatywy w postaci unity i cryengine...


Skoro strumyczek z licencji znacznie wysycha   , trzeba sięgnąć po środki ostateczne:D.
Nagle przypomnieć sobie o zdesperowanych contentu pecetowcach, zapowiadając  powrót unreal tournament. tak pecetowcy nagle kochamy was :>

Stream z zapowiedzią osiągnął kilkanaście tysięcy osób czyli zainteresowanie marką nie jest az tak duże , zleciała sie elita fanbojstwa pecetowego  z komentarzami porównywalnymi tylko ze szczytami głupoty na konferencjach samsunga i nvidi. Przykład ? spamując czat : " co tam robi ten gruby stary milf" ( reakcje widzicie na zdjęciu powyżej:>)

Trailer? nie ma , sami sobie zrobicie ale po tym jak kupicie licencje na silnik.  Platformy? te na których jest tolerancja na wieczne wersje alfa, co ciekawe jest tez mac więc wysoko z grafiką nie można mierzyć.

Jako że część pecetowców jest uczulona na darmowy bullshit zastosowano PRowski zabieg : "to nie jest f2p to jest darmowe" .  Sami zrobicie, możecie sprzedawać co chcecie levele, tryby, skiny nikt nie będzie ingerował  , Jest to nawet gorsza opcja , zamiast typowych transakcji będzie kompletny dziki zachód.
Zamiast solidnie zbalansowanej rozgrywki będzie parada kapeluszy . a jako że proces ma być kompletnie otwarty z pełnym dostępem do kodu źródłowego , powstanie masa cheatów nie do opanowania i ogromna fragmentacja każdego aspektu rozgrywki.  Wyobraźcie sobie bardziej minecrafta niż turniej ut2004...

Do  tego dochodzi jeszcze kwestia uzdolnienia optymalizacyjnego amatorów. patrząc na takie daylight nie potrafiące płynnie wyświetlić pustego czarnego pokoju  i w dodatku wyglądającego o niebo gorzej niż outlast na unreal engine 3  nie ma co spodziewać się czegoś w miarę wcześniej niż za dwa lata.

Dla epic sytuacja idealna, ale jak na dłoni widać w branży pc rodzą sie coraz bardziej cyniczne pomysły "jak zrobić  mało i jak wyciągnąć więcej kasy"