Pecetowa prowizora jest powodem istnienia konsol, Co byłoby gdyby zniknęły ? Popatrzcie.

Konsole "zwalniajO rozwój" mój obolały pecetowy tyłku XD

Po kąpielach z tatą dziś  poważniejszy wpis:>

Zauważyliście , że w portlozie growej  największe zainteresowanie wzbudzają duże gry ( nazwijmy je AAA) a news o kolejnej grze indie dostaje 2 komcie?.  Władzio raz na parę miesięcy robi sobie rundkę po portalach growych (nagłówki na neogafie lepsze od tych clikbaitowych wypocin ) .
Co można na nich i pod nimi zobaczyć oprócz codziennego  bólu tyłka i redaktorków za dyche to nakręcających  ? :D Najczęściej  chcieliby to , tamto, o to protestują( a potem rekordy)  , za drogo, „kiedyś było lepiej nie starają się”. Najczęściej w sumie gÓwno prawda,  wystarczy włączyć dzis tytuł do którego się odnoszą i popatrzeć jaki dziś jest prymitywny. Obowiązkowo 50 trybów, 100h, muliplayer, coop, otwarty świat w którym można robić wszystko, a niech przy tym tylko spadnie o 2 fpsy to histeria na dwa tygodnie !!!  , motion capture , niepowtarzające questy , grafika 2x lepsza niż poprzedni tytuł. 

Problem w tym że aby to osiągnąć potrzeba kilku lat pracy setek ludzi. Przeskoczyć tego się nie da , aby zachwycać się setkami detali i opcji potrzeba setek ludzi i tyle . W ciągu ostatniej dekady koszty tej zabawy dostosowanej do możliwości aktualnego sprzętu wzrosły kilkukrotnie a czy adekwatnie wzrosła liczba graczy skłonnych kupić konsole czy „da się grać pc” i wypasioną gre za dwie stówki ? / z pewnością nie. Liczne bankructwa doskonale o tym świadczą, została garstka najsilniejszych wydawców. 

Statystyki donoszą  iż średnie zarobki developera na zachodzie  to 83tys $ rocznie( tych najważniejszych decydujących o "postępie" bliżej stówki).  Wystarczy pomnożyć sobie tą stówke x 200, 300,500 osób, i 3-4 lata…  Nie wliczając innych kosztów prowadzenia studia oraz marketingu żebyś graczu „wyjadaczu” nie zapomniał co fajnego w przyszłym miesiącu. Bardzo ryzykowna zabawa, jeden nietrafiony tytuł i można zwijać interes. Warto obśmiać widząc niepełnosprytny komentarz  „tyle kasy na co poszło na pewno na marketing  ,” przy następnej okazji .

Realia są takie że nie ma czasu w pełni wykorzystać obecnego sprzętu ( nie mówiąc już o jeszcze potężniejszym) tylko niektórzy devloperzy mogą pozwolić sobie na nowy silnik i dowolna ilość czasu na produkcje.  Właśnie dlatego masz graczu  downgrady , delaye, testy po macoszemu , wszystko aby skończyć wreszcie projekt który równie dobrze może się nie zwrócić i zatopić całą firmę , najlepiej wypuszczając  przed black Friday tak aby zgarnąć  jeszcze trochę  grosza od mamusi kupujących prezenty.  Zła wola? Dojenie? Najczęściej konieczność.  Każdy chciałby idealnie,  nawet stażysta w takiej  firmie wie że najlepszą dziś reklamą jest zadowolony klient polecający znajomym na FB.

Typowy na pc pułap (100-400 tysięcy sztuk po solidnej cenie   ) sprzedaży ładniejszych  "postępujących graficzne" tytułów sprawił  że  Pecet już dawno temu przestał być opłacalnym miejscem na tego typu zabawy, wystarczy popatrzeć na pecetową liste 2007 vs 2014.  Nie pomoże najnowsze gpu 100 terraklopsów żadne API kiedy nie ma dla kogo  wyprodukować zawartości korzystającej z tego i pozostają jakieś zamulacze żeby udawać że coś się robi. 

Tymczasem dodatkowo sprzedaż kart grafiki w ostatniej dekadzie skurczyła sie o połowe

renesans kart graficznych

Wiadomo że szczególnie wśród chłopców herbu  "mocny pc" powszechna jest mentalność ukradnę i może kupie za  5 $ za 4 lata, więc nic dziwnego że tak wygląda " rozwój gier " zrobionych na na mocnym pc

Nie lepiej wyglądają wysiłki w grach muliplatformowych . Kiedyś to były prawdziwe "wersje "pc.

Gabe newell kilka lat temu powiedział :

 „ nie chodzi już o te najnowsze chipy, ale o bazę użytkowników skłonnych do kupowania” .

Jak powiedział tak zrobił, mija 10 rocznica premiery half life 2 a volvo zajmuje się klikadłami  dla mas z trzyletnim komputerem do nauki( blizzard podobnie) .

Władzio choćby dla beki chciałby zobaczyć co stałoby się gdyby zabrakło konsol, najlepiej w jakiejś katastroficznej sytuacji , nie wiem;  Sony bankrutuje Microsoft passuje czy coś:D . Jaki miałoby to efekt?  Można przewidzieć już dziś, wystarczy odjąć muliplatformowe (czytaj konsolowe porty) tytuły , zarówno AAA jak i ambitniejsze indie i zobaczyć co zostaje :

wieczne alfy, odgrzewane kotlety , popierdółki w oprawie z 2005  ,  „darmowe” maszyny do wyciągania kasy i kolejny "oryginalny" platformerek 2d.

Myślicie że bez konsol powstawałyby kolejne GTA , elder scrolls , battlefildy, wiedzmin, batman  czy final fantasy itd w jeszcze… bardziej kosztowej wersji na mocnego peceta ? LOL.  Większość pozostałych wydawców robiących takie tytuły padłaby w ciągu 2 lat a niedobitki gorączkowo podrygujące niczym kurczak z uciętą głową, w pańce próbowałyby przystosować się do nowej sytuacji gdzie nagle docelowy sprzęt w który MUSIELIBY  celować  ma moc gdzieś pomiędzy ipadem a komputerem z intel hd grapics ( generacja za konsolami i mocnym pc a który to jest w 70% sprzedawanych pc),  a klientela raczej wydawać 60$ nie zamierza.  

Już sobie wyobrażam ten „piękny” nowy świat skupiony na pececie demonstracje są już dziś :D

Now gta . darmowe , przywiązanie do detali , humor, radia , oprawa wylatują .  Grafika przycięta do możliwości 3 letniego laptopa. Mamy za to amunicje  w grze kupowaną za pieniążki

elder scrolls VII,  ahhh ta epicka muzyka przygrywająca wśród nieograniczonego świata bugów.  orkiestrowa muzyka z generatora jakże pasuje i podkreśla tą epickość i ciekawe zaprojektowane postacie outsourcingowane w indiach, na pewno zatrudnili kompozytora.

 Battlefield ,  najnowszy silnik frostbite6 specjalnie dla peceta .  Obiecują ambitną zabawę jak w Battlefield 2 ... wait 

Wyginiecie konsol byłoby ostatecznym upadkiem  tzw „mocnego pc”, a pod mocnego pc na  restinpc byłby artykuł dosłownie co pół godziny:D. Beka byłaby także z tych którym tak żle dziś o których wspomniałem na początku.  Kurde patrząc na niedobitki chłopców „mocny peecee hurr durr” jestem pewien że przy pomocy pr nvidi daliby sobie wmówić ( a nawet wmawialiby sobie sami )  że ich grzałki są dobrze wykorzystane w portach z 100-krotnie słabszych  tabletów LOL. 

Wcale nie jest powiedziane że tak się nie stanie kiedyś , koszty rosną szybciej niż liczba graczy skłonnych płacić za te skoki. Zostało już dużo mniej wydawców, którzy nie chcą ryzykować i trzymają sie raczej pewniaków. Wątpię że barbarzyńskie hordy dzieci candy crush, minecrafta i cs w przyszłości zasilą ambitny gaming:> wolą klikać za darmo  i płacić za śmieci w "darmowych" grach które grają nimi :D much gameplay.

Gracze którzy wychowali się dla przykładu na;  metal gear solid, final fantasy,  kotor , half life, command and conquer, gta ,gt/fz,  bioshock,  mass effect , uncharted   halo czy nawet call of duty mogą za kilka lat  złapać  się za głowę niczym pamiętający czasy świetności MTV włączając dziś ten KANAŁ   :D

Niestety na razie nie ma na to szans:

- Pomimo niesamowitego bólu tyłka pecetowców na  same zapowiedzi, sprzedaż konsol ps4 i xbox one jest o 60 procent wyższa niż ps360 w analogicznym okresie

- sprzedaż ps4 w Polsce również 2x szybsza ( a to dane jeszcze sprzed  Destiny)

- sprzedaż gier jeszcze lepsza niż sprzętu, są już przypadki tytułów przeskakujących pułap 10mln i dziesiątki 1mln+ .  Ogromny kontrast do pierwszego roku poprzedniej generacji gdzie jedynie gears of war doczołgało się do 2 mln.

- 20-30% sprzedaży dużych tytułów na konsolach w ostatnich miesiącach to wersje cyfrowe, czyli wartościowo jest to porównywalne lub większe od mitycznej cyfrowej dystrybucji pecetowej.

- sprzedaż.. the order:D  w usa jest ponad 2x większa (200-300-tys) w porównaniu do pierwszej części uncharted (117tys)

CHWAŁA PRODUCENTOM KONSOL ZA RACJONALNE DECYZJE KTÓRE URATOWAŁY "ROZWÓJ"

tymczasem w świecie mocnego pc

- Według gartnera , najbardziej typowym komputerem sprzedanym w poprzednim roku był laptop za 300$ z intel hd. Peecee zwolnił postęp peceta dlatego łapcie kolejną porcje darmowych pokracznych pamperków zbierających punkciki.

-sprzedaż dedykowanych kart grafiki w ostatnim kwartale 2014 spadła o 12.06% w porównaniu do 2013. Dziwne biorąc pod uwagę skokowy wzrost wymagań i hype nvidi.

-symulator kozy dobił do 2.5 mln sprzedanych egzemplarzy , z czego prawie 2 mln to android/ios. Peecee nawet w casualstwie będzie brany jako druga kategoria.

Jaki z tego morał?

Taki że  jeśli jesteś typowym  pecetowym roszczeniowym pasożytem (sprawdź pod linkiem) jojczacym gorzkie żale o "zwalnianiu rozwoju" ,  klękaj przed konsolową rasą wciąż panującą i dziękuj za to co spadnie ze stołu, albowiem rozwój dziś wymaga przede wszystkim bazy użytkowników i  kasy a nie terraflopsów .

PS

Myślę że tak naprawdę tylko niektórzy z niepełnosprytnych fanbojów myślą to co mówią . W kościach czuli co się szykuje i to tylko reakcja obronna na wypasione oprogramowanie i wspaniale wykorzystany sprzęt jak np tu::>

w odróżnieniu od peecee który magicznie zestarzeje się zanim pojawi się cokolwiek godnego sprzętu :D